25 stycznia 2011

J.Lo STYLE - yes or not?




Jenifer Lopez to jedna z największych gwiazd światowego showbizu i tego żadna z was nie może tutaj zaprzeczyć. Jednak pytając o jej styl z pewnością otrzymam wiele opinii zarówno negatywnych jak i pozytywnych. Ja osobiście bardzo lubie jej styl i szanuje sztab stylistów którzy pracują nad jej wizerunkiem. Owszem zdarzają się wpadki - jednak wybaczmy, bo większość zestawów to po prostu rokosz dla oka. Ahh i te jej piękne włosy!










A wy jakie macie zdanie na temat jej stylu? Podoba się wam?

17 stycznia 2011

New Zealand


Beautiful country!

I would like there to go.











13 stycznia 2011

9 stycznia 2011

Antyczne Piękno funkcjonalne...

Na ogół nie lubię antyków - przepadam za nowoczesnością i funkcjonalnością. Ale nawet w bardzo nowoczesnym wnętrzu grzechem nie będzie postawienie takiego cuda...

Poniżej dwa piękne zegary które mnie urzekły:

Duży zegar komodowy pochodzący z Francji, z II połowy XIX wieku. Na postumencie z dekoracyjnie kanelowanego marmuru umieszczona okrągła tarcza zegara za szybką ze szkła kryształowego. Tarcza metalowa, emaliowana, cyfry rzymskie, obramowana dekoracjami z mosiądzu złoconego. Wokół postumentu girlandy mosiężne, na dole takie same ozdobne uchwyty. Górę stanowi rzeźba z brązu patynowanego przedstawiająca troje bawiących się dzieci.

 

~~~~~~


Zegar kominkowy pochodzi z francuskiej fabryki zegarów Frédérica Japy’a. Zegar powstał w drugiej połowie XIX wieku, sygnowany znakiem wytwórni Japy Freres oznaczony na odwrocie nr 1415. Okrągła sygnatura umieszczona na odwrocie upamiętania otrzymany w 1855 roku „Grand Medal Honour” na międzynarodowej wystawie Expo Universelle w Paryżu.  Obudowa zegara wykonana ze złoconego brązu cyzelowanego, tarcza porcelanowa ręcznie malowana z rzymskimi cyframi, dekoracyjne porcelanowe elementy ręcznie malowane.




8 stycznia 2011

I love second hand

Pozazdrościłam wam zakupowego szaleństwa i kilka dni temu postanowiłam pochodzić po najbliższych ciucholandach. Już dawno mnie nie widzieli w tego typu sklepach. W moim mieście jest bardzo duża hurtownia używanej odzieży, dlatego dostawy mamy dość często i nieregularnie. Trafiłam akurat na jedną w malutkim nowo otwartym sklepiku na moim osiedlu. Oto efekt:


T-shirt, jacket, shirt 1, shirt 2 - second hand



 (nie zdążyłam uprasować, przepraszam)


Najbardziej jestem dumna z futrzanej kurteczki - futro sztuczne (mam nadzieje) i koszuli w kropki.
Kupiłam też kosmetyczkę Diora która jeszcze nie wyschła po praniu więc brak jej zdjęć.

Suma zakupów wynosi: 52 zł

3 stycznia 2011

Close to my heart........

Outfity  (bardzoooo) po mojemu.. xD